Autor: Lara (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data: 2020-07-03 07:35
Szczęść Boże, zastanawiam się, czy na Sądzie Ostatecznym (a już swoje lata mam) Pan Bóg będzie mnie rozliczał z niezdecydowania się na pójście do zakonu. Małżeństwo nigdy nie było dla mnie i nie brałam go w życiu pod uwagę, nieraz myślałam o zakonie, jednak zawiodłam trochę Pana Jezusa, gdyż się na to nigdy nie odważyłam. Wiem, że mogę dawać świadectwo w codziennym życiu bez względu na stan, ale gdyby zapytano mnie o kwestie niezdecydowania się na zakon, gdzie mogłam być bliżej Pana i pełniej służyć innym w konkretnym powołaniu, moje "tłumaczenia" wypadają dość blado.
|
|