Autor: che_burashka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2020-05-16 11:44
Od wielu lat spałam z krzyżykiem w ręce (krzyż św. Benedykta, 3,5 cm wysokości, prezent od teściowej). Stopy Jezusa są na nim już starte od całowania. Czasem przychodziła do mnie myśl, czy nie jest to bałwochwalstwo. Pytałam w modlitwie, czy to, co robię, podoba się Jezusowi. No i dzisiaj krzyżyk się rozpadł. Pasyjka oderwała się od krzyża. Uznałam, że Jezus nie chce, żebym tak dalej postępowała, więc schowałam krzyżyk do pudełeczka, a pudełeczko do szuflady. No i teraz mam kolejne wątpliwości, czy to była odpowiedź Jezusa? Zaznaczam, że krzyżyk nie był dla mnie talizmanem.
Nie oczekuję odpowiedzi typu: Jak spotkam Pana Jezusa, to Go zapytam.
|
|