logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyœlij kartkę


 Jak nawiązać przyjaźń z Bogiem?
Autor: Anonim (213.199.248.---)
Data:   2020-05-05 23:00

Od kilku dni ciągle jestem smutna. Od 3 lat co roku zaczynam 3 miesiące ciągłego płakania po nocach i chodzenia smutną. Wczoraj w nocy płakałam 2 godziny i miałam atak paniki. Był on przez to że kiedy przypomniałam sobie ile łez wylałam dla Pana Jezusa a On ciągle nie dawał za wygraną, przynajmniej tak myślę. Pomimo iż wczoraj wszystko sobie w nocy poukładałam, wyczytałam wszystkie świadectwa czy tez cuda i myślałam że wszystko będzie dobrze to wieczorem po udanym dniu zaczęłam być smutna, przygnębiona. Chciałabym być naprawdę szczęśliwa z Panem Jezusem, chciałabym Go czuć i go kochać, ale po prostu nie umiem poczuć Jego miłości i troski.
Drugi problem który mam to zaczęcie wymazywać przeszłości, tej złej przeszłości. Tej w której miałam depresje. Chodziłam do psychologa, ciągła rozmowa z rodzicami. Jak nawiązać taką przyjaźń z Bogiem, Jezusem. Naprawdę nie wiem. Ja Go potrzebuje. Bardzo dziękuje za każdą życzliwą odpowiedź, to mi naprawdę pomoże.

 Re: Jak nawiązać przyjaźń z Bogiem?
Autor: Piotr (---.dynamic.mm.pl)
Data:   2020-05-06 13:24

Z miloscia jest tak ze im wiecej jej dajesz tym wiecej jej masz. A odpowiedz mi czy Ty czasem nie myslisz o sobie ze Ty potrzebujesz? A Jezus myslal o sobie ze On potrzebuje? Czy robil wszystko dla ludzi. Jesli chcesz byc szczesliwa z Jezusem nasladuj Go. Zapomnij o sobie, umrzyj i narodz dla Niego. Mysl o innych. Pomagaj rodzicom, rodzinie, babci, starszym, chorym, zwierzata, w Kosciele, parafii. Dawaj wlasne pieniedzy i zbieraj je od innych na dany dobry cel. Im wiecej dajesz milosci innym tym im wiecej masz. Chcesz byc szczesliwa, zapomnij o sobie zacznij myslec jak mozesz okazac milosc innym i zeby to inni sie usmiechneli. Zobaczysz ze radosc powroci. Nic nie daje takie szczescia jak dawanie milosci innym. Nasladuj Jezusa zapomnij o sobie i czyn tyle dobra ile zdolasz a wtedy bedziesz szczesliwa. Kto wie moze Bog da przy okazji dawania milosci innym znajdziesz i swoja milosc u mezczyzny, wszystko jest mozliwe. No juz usmiechnij sie, zacznij.

 Re: Jak nawiązać przyjaźń z Bogiem?
Autor: Asia (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2020-05-06 18:04

Może spróbuj sobie uświadomić, że On jest obok. Ty tego nie czujesz, ale On jest. Naprawdę jest. Tuż obok. Zawsze. Piszesz, że nie czujesz Jego obecności czy miłości, a może po prostu nie uświadamiasz sobie tego? Bo zobacz. Piszesz, że jesteś smutna, że płaczesz. A w takich momentach Bóg jest szczególnie blisko ciebie. Jest w tym smutku razem z tobą. I płacze razem z tobą. On jest blisko ciebie, wie co czujesz, co myślisz. Bardzo dobrze to rozumie. Widzi to wszystko co jest w tobie. I chce cię przytulić, pocieszyć, porozmawiać z tobą o tym. Albo po prostu być obok, razem z tobą. On to wszystko widzi i chce ci pomóc. I może wtedy jak zaczynasz płakać, to może właśnie dlatego, że On jest obok i przytula cię do siebie. Może te łzy, to właśnie taki skutek Jego obecności. Jego miłości, która cię wtedy otula. Piszesz, że jej nie czujesz. A jeśli te łzy są pod wpływem dotyku Jego obecności, tego, że On cię wtedy po prostu przytula do siebie, obejmuje, jeśli tak, to znaczy, że czujesz tą Jego miłość, Jego obecność, czujesz ją, ona cię dotyka, tylko ty nie zdajesz sobie z tego sprawy. Nie uświadamiasz sobie tego. A może właśnie tak jest. Ja myślę, że tak. Że On w takich momentach, kiedy jesteś smutna - zwłaszcza wtedy - jest bardzo blisko ciebie i przytula cię, obejmuje. Spróbuj spojrzeć na to w ten sposób. Jak znowu będzie chciało ci się płakać, jak poczujesz napływające łzy, to spróbuj powiedzieć na głos albo zapytać tak w myślach - "Panie Jezu, czy to Ty? Czy jesteś tutaj obok? Siedzisz obok mnie? Czy te łzy to dotyk Twojej obecności?" Spróbuj zacząć w ten sposób. A potem spróbuj iść troszkę dalej. Jeśli chcesz. Może np. w ten sposób - "Panie Jezu, chciałabym Ci o czymś powiedzieć. Proszę, usiądź obok i posłuchaj. I przytul mnie, proszę. Tak się dzisiaj czuję. Nie rozumiem tego wszystkiego. Dlaczego tak jest. Dlaczego tak się czuję. Miałam dobry dzień, a teraz ten smutek znowu wrócił." A potem powiedz Mu o tym, co jest w tobie. Jak się czujesz. Co czujesz. Z czym sobie nie radzisz. Jak ci minął dzień. Porozmawiaj z Nim tak po prostu, swoimi słowami. Tak jak ci w danej chwili przychodzą na myśl. Tak jakbyś rozmawiała z kimś bliskim. A jeśli nie chcesz mówić, to możesz po prostu sobie popłakać. Razem z Nim. Siadając czy nawet kładąc się na łóżku i prosząc Go, żeby usiadł obok i po prostu był z tobą. Żeby cię przytulił do siebie. Spróbuj uświadomić sobie Jego obecność. Jeśli chcesz, możesz np. otworzyć Pismo św. i położyć obok. Takie otwarte. Nie musisz nic czytać. Jeśli chcesz, przeczytaj jakiś fragment, ale nie musisz. Po prostu otwórz je i połóż gdzieś niedaleko, obok. Wtedy może będzie ci łatwiej myśleć, że On jest obok. Że patrzy na ciebie z tego otwartego Pisma św.

Chcesz się z Nim zaprzyjaźnić, to po prostu często się z Nim spotykaj. Przychodź do Niego tak w ciągu dnia. W jaki sposób? Np. kierując do Niego swoje myśli. Rozmawiając z Nim tak w myślach. Tak jest najłatwiej. Bo to możesz robić zawsze. W każdej chwili. Obojętnie gdzie jesteś i co robisz. Zawsze w myślach możesz Go o coś zapytać. Powiedzieć, co czujesz. Podziękować za coś. Czy np. poprosić, żeby ci pomógł, bo nie masz już siły albo, że nie wiesz jak coś masz zrobić. Może, że się czegoś boisz. Po prostu kieruj do Niego swoje myśli. Tak co jakiś czas. W ciągu dnia. I bądź pewna, że On je wszystkie usłyszy.

Spróbuj dostrzegać Jego obecność, szukaj jej wokół siebie. Możesz Go np. poprosić, żeby w jakiś sposób uśmiechnął się do ciebie, żeby pozwolił ci odczuć swoją obecność. I potem spróbuj to dostrzec. Ten Jego uśmiech. On może to zrobić np. przez jakiegoś człowieka, który przechodząc uśmiechnie się do ciebie albo o coś zapyta czy poprosi. A może np. przez słońce, które akurat wtedy wyjdzie zza chmur i rozświetli sobą wszystko wokół. Albo przez jakiegoś ptaszka, jego śpiew. Jakieś dziecko, które się do ciebie uśmiechnie. Po prostu coś, co zwróci wtedy twoją uwagę. Spróbuj to dostrzec. W ogóle spróbuj dostrzegać ten Jego uśmiech każdego dnia.

Chcesz się zaprzyjaźnić z Jezusem, to po prostu z Nim bądź. Z Nim, przy Nim, dla Niego. Miej dla Niego czas. Rozmawiaj z Nim, przychodź do Niego. Mów Mu o wszystkim, pytaj o radę. Ale też pozwól Jemu mówić. Słuchaj tego, co On chce ci powiedzieć. Najważniejsze bądź z Nim. Spotykaj się z Nim. Nawet tak bez słów, w ciszy. Dla Niego najważniejsza jest twoja obecność. Czasem taka właśnie przez łzy. We łzach. Które czasem więcej i głośniej mówią niż jakiekolwiek słowa. On je wszystkie widzi i rozumie. I każdą z tych łez delikatnie ociera z twojego policzka przytulając cię i mówiąc - "Nie płacz. Jestem tutaj razem z tobą. Wszystko będzie dobrze. Ja ci pomogę. Razem damy radę."

 Re: Jak nawiązać przyjaźń z Bogiem?
Autor: ave (---.zbau.f3netze.de)
Data:   2020-05-06 20:56

Zobacz na strone www.faustinum.pl/pl/pl-2/
Teraz akurat siostry zakonne udostępniły na stronie rekolekcje 30 dniowe. Jesli potrzebujesz porady duchowej, psychologicznej to polecam tylko i wyłącznie osoby które działają legalnie i które same swoim życiem dają dobre świadectwo. Polecam zatem np. poradnie miłsoierdzia przy Sanktuarium miłosierdzia Bożego w Łagiewnkach. Tam możesz porozmawiać z siostrami zakonnymi, kapłanami, psychologiem. Unikaj nawiązywania anonimowych znajomości.
Według mnie potrzebujesz osoby która zmotywuje cię do działania, np. da ci jakies zadanie do wykonania albo wskaże jakąś metode dzięki której łatwiej ci będzie zobaczyć efekty swojej pracy. Może to być np. planer, karta wewnętrznej kontroli.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: