logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
ks. Pierre Descouvemont
Czy można wierzyć w Opatrzność?
Wydawnictwo Esprit


Doświadczenie zwątpienia i próby było nieustannie obecne w życiu chrześcijańskim, jednak Pan zawsze "z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra" (Rz 8, 28). Z tej perspektywy tajemnica Bożej Opatrzności staje się Dobrą Nowiną, nawet kiedy przychodzi nam doświadczać osobistego bądź społecznego cierpienia i niesprawiedliwości. Opatrzność staje się źródłem radości, ponieważ nasz Stwórca stale nad nami czuwa. Troszczy się o nas i dostrzega wszystko, co jest nam niezbędne do życia i wzrastania, i szczodrze nas tym obdarowuje.

 

Wydawca: Esprit
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-61989-50-9
Format: 130x200
Stron: 160
Rodzaj okładki: Miękka

 
 
Kup tą książkę
 

 
Misterium odkupieńczego krzyża


Jeśli święci z przeszłości i ci współcześni zachowują pogodę ducha pośród spadających na nich różnych trudnych doświadczeń, to dlatego, iż owa zadziwiająca tajemnica Opatrzności nadaje ich cierpieniom sens związany z odkupieńczą wartością krzyża.

Jest to tajemnica, która nie występuje w religii żydowskiej czy muzułmańskiej, a znajduje się w samym sercu Ewangelii. Krzyże stojące przy skrzyżowaniach naszych wiosek mają nie tylko przypominać nieskończoną miłość, którą ukochał nas Bóg, ale i kierować uwagę ku tajemniczej płodności, którą możemy obdarzyć każdy krzyż naszego życia.

Jesteśmy zbawieni ofiarą Chrystusa

Jeśli zapytamy Izraelitę, z jakiego powodu Bóg wybacza mu grzechy, jego odpowiedź będzie prosta: "Jahwe, Jahwe, Bóg miłosierny i łagodny, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę i wierność" (Wj 34, 6). Czyż cała historia Izraela nie jest pasmem Bożych aktów przebaczenia? Bóg stale wybacza swemu ludowi, który nie przestaje się przeciwko Niemu buntować. Bóg z kart Biblii jest rzeczywiście Bogiem, który przebacza nieskończenie wiele razy.

Jeśli postawimy to samo pytanie muzułmaninowi, odpowiedź będzie dość podobna. Kiedy podczas modlitwy uczeń Mahometa wypowiada dziewięćdziesiąt dziewięć pięknych imion Allaha, pojawia się też i określenie "miłosierny". Występuje ono zresztą jako pierwsze na liście. Dla muzułmanów Allah to Bóg, który przebacza.

Jeśli postawimy to pytanie chrześcijaninowi, usłyszymy inną odpowiedź, która w pierwszej chwili może szokować: Bóg przebacza nam winy, bo jest jak ojciec syna marnotrawnego – nie może nie przebaczyć dziecku, które do Niego powraca.... ale także dlatego, że umiłowany Syn oddał swoje życie Ojcu w ofierze na odpuszczenie grzechów świata.

Wszystkie księgi Nowego Testamentu głoszą ofiarny charakter śmierci Chrystusa. Wystarczy wspomnieć słowa Jezusa wypowiedziane w czasie Ostatniej Wieczerzy: "Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów" (Mt 26, 28) oraz zalecenie świętego Pawła: "I postępujcie drogą miłości, bo i Chrystus was umiłował i samego siebie wydał za nas w ofierze i dani na woń miłą Bogu" (Ef 5, 2).

W Liście do Hebrajczyków zostają wyliczone wszystkie ofiary Starego Testamentu jako zapowiedź doskonałej ofiary, złożonej Ojcu przez Chrystusa przed wstąpieniem do przybytku niebieskiego: "ani nie przez kozłów i cielców, lecz przez własną krew wszedł raz na zawsze do Miejsca Świętego i osiągnął wieczne odkupienie" (Hbr 9, 12).

Słowa Boga wypełniają się. Jeśli prosił On lud Izraela o składanie przez całe wieki w świątyni jerozolimskiej krwawych ofiar, to dlatego, iż wiedział od początku, że ofiary te były prefiguracją jedynej ofiary, jaką miał złożyć Mu Jego umiłowany Syn, ukrzyżowany z rozkazu Poncjusza Piłata, poza bramami Jerozolimy.

Nie sądźmy, że Żydzi postępowali irracjonalnie, ofiarując Bogu każdego roku tysiące zwierząt. Postępowali zgodnie ze szczegółowymi zaleceniami zawartymi w Księdze Kapłańskiej, a sformułowanymi przez samego Boga. Zabijane zwierzęta stanowiły w Bożym planie zapowiedź ofiary, przez którą Bóg miał pojednać się na zawsze z ludzkością.

Święty Jan, ukochany uczeń Jezusa, podkreślając całkowicie bezinteresowną miłość Ojca do swoich dzieci, nie waha się przed przedstawieniem Chrystusa jako naszego "adwokata", który nie przestaje wstawiać się za nami do Ojca. "Jeśliby nawet kto zgrzeszył, mamy Rzecznika u Ojca – Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata" (1 J 2, 1-2). Od samego początku Janowej Ewangelii Jezus ukazany jest jako ofiarny Baranek: "Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata" (J 1, 29). Aby Chrystus objawił się jako prawdziwy Baranek paschalny, Ten, który może pojednać ludzi z Bogiem, Jan sytuuje Jego śmierć w przeddzień Paschy, kiedy to w świątyni jerozolimskiej zabijano tysiące baranków ofiarnych. "Oni sami jednak nie weszli do pretorium, aby się nie skalać i móc spożyć Paschę" (J 18, 28) – pisze święty Jan o Żydach. W Apokalipsie Jan zaprasza nas do uczestnictwa w liturgii niebiańskiej, w której wszyscy święci upadają w pokłonie przed Barankiem Bożym i wyśpiewują Mu hymn dziękczynienia: "Godzien jesteś wziąć księgę i jej pieczęcie otworzyć, bo zostałeś zabity i krwią Twoją nabyłeś dla Boga ludzi z każdego pokolenia, języka i narodu, i uczyniłeś ich Bogu naszemu królestwem i kapłanami, a będą królować na ziemi" (Ap 5, 9-10).




 
 



Pełna wersja katolik.pl