logo
Środa, 24 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bony, Horacji, Jerzego, Fidelisa, Grzegorza – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
Raszid Al-Maghribi
Czy Koran jest słowem Bożym?
AGAPE


Wydawca: Wydawnictwo AGAPE
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-932619-0-1
Format: 148×210
Stron: 250
Rodzaj okładki: twarda

 
Dowody obalające cudowność w nieskażoności


Nim zadamy tych kilka pytań, musimy wiedzieć, że Koran, który mamy dziś w rękach, nie jest taki sam, jakim był w czasach Mahometa. Na początek przytoczę historię zebrania Koranu, tak jak została ona podana w Kitab al-masahif: "Za Az-Zahirim, który rzekł: "Informował mnie Anas bin Malik Al-Ansari, że Hadhifa bin Al-Jaman przyszedł do Osmana bin Affana, kiedy sprawował on władzę i wyprawiał się łupieżczo wraz z mieszkańcami Iraku przeciw Armenii i Azerbejdżanowi. Wtedy zebrali się Irakijczycy i Syryjczycy i spierali się o Koran. Aż usłyszał Hadhifa o ich poróżnieniu się, co go przeraziło. Hadhifa pojechał do Osmana i rzekł: O Książę wiernych, zanim ta społeczność się poróżniła, była świadoma podziałów pomiędzy żydami i chrześcijanami w kwestii ksiąg. Przeląkł się na to Osman i posłał do Hafsy bint Omar: Przyślij zwoje, na których zebrano Koran. I przysłała je. Osman rozkazał Zajdowi bin Thabitowi, Sa'idowi bin Al-Asowi, Abd Allahowi bin Zubajrowi i Abd Ar-Rahmanowi bin Hiszamowi, aby skopiowali te zwoje. Rzekł im: Jeśli będą jakieś różnice pomiędzy wami i Zajdem bin Thabitem w arabszczyźnie Koranu, to piszcie w języku Kurajszytów, gdyż Koran został zesłany w ich języku. Uczynili tak, aż został spisany w zwojach. Osman odesłał zwój Hafsie. Posłał też do każdej z armii muzułmańskich po zwoju i nakazał spalić wszelkie inne niezgodne z przysłaną przezeń kopią. W owym czasie zwoje z Iraku zostały spalone""[4].

A zatem po spisaniu kopii przez Zajda Osman nakazał spalić pozostałe, które się z nią nie zgadzały. Mniejsza o to, jakie były to różnice - językowe czy jakieś inne - najważniejszy w tej opowieści jest fakt istnienia kopii Osmana różniącej się od pozostałych. Jak zatem mogą ludzie mówić, że Koran jest taki sam jak wcześniej, bez zmienionej jednej litery? Dlaczego szejchowie powtarzają te słowa prostym muzułmanom, wiedząc z całą pewnością, że kopie nie zostałyby spalone, gdyby nie było w nich żadnych różnic? Czy byłoby rozumne spalenie wszystkich innych zwojów, jeśli zawierałyby one dokładnie to samo co kopia Osmana? Co więcej, wiemy z całą pewnością, że Abd Allah bin Mas'ud, jeden z pierwszych, którzy nauczyli się Koranu na pamięć, przeciwstawił się akcji Osmana, zachował swój zwój i nie chciał od niego odstąpić. Nakazał ludziom, aby także zachowali swe kopie i ukryli je, by nie dosięgło ich spalenie i zniszczenie.

Oto, co mówią opowieści: "Za Abd Allahem, który rzekł: "Kiedy wydał rozkaz w sprawie zwojów, oburzył się na to Abd Allah bin Mas'ud i powiedział: Jeśli ktoś może zachować swój zwój, niech go zachowa. Stanie on w dzień zmartwychwstania z tym, co zachował. Następnie powiedział: Recytowałem siedemdziesiąt sur Koranu z tego, co usłyszałem z ust Posłańca Bożego (s), kiedy Zajd był jeszcze chłopcem. Czy mam porzucić to, co otrzymałem od Posłańca Bożego?""[5].

Dlaczego Abd Allah bin Mas'ud sprzeciwił się ponownemu spisaniu Koranu przez Zajda, skoro nie zmienił on w nim ani jednej litery? Dlaczego nakazał zachować stare zwoje, skoro wiedział, że nowe kopie zawierają to samo? Ibn Mas'ud był jednym ze spisujących Objawienie, a Mahomet powiedział o nim: "Koran bierzcie od czterech: Abd Allaha bin Mas'uda (zaczął od niego), Salima Mawla Abi Hudhify, Mu'adha bin Dżabala i Ubajja bin Ka'ba"[6]. Gdyby on wiedział, że spisany przez Zajda Koran jest taki sam jak ten znajdujący się w jego rękach, byłby pierwszym, który by to potwierdził. Niemniej skoro zaprzeczył, to muzułmanie muszą nam udowodnić, że ten sprzeciw nie miał żadnego związku z modyfikacjami, które dosięgły Koran. Taki zaś wniosek nasuwają wydarzenia historyczne, w szczególności przypadek zamordowania Osmana bin Affana. Jednym z powodów, które się przyczyniły do zabicia go, było przekonanie, że dokonał on zmian w Koranie.

W Al-bidaja wa an-nihaja Ibn Kathira czytamy: "Al-Hafiz bin Asakir opowiadał, że kiedy Osman nakazał swoim domownikom odejść i pozostała z nim tylko rodzina, otoczyli budynek, podpalili bramę i weszli do niego. Pośród nich nie było zaś żadnego z towarzyszy ani ich synów, z wyjątkiem Muhammada bin Abi Bakra. Kilku z nich wyprzedziło go i pobiło Osmana tak, że stracił przytomność. Kobiety zaczęły krzyczeć. Oni rozproszyli się i wyszli, wszedł zaś Muhammad bin Abi Bakr, myśląc, że Osman został zabity. Kiedy zobaczył, że się on podnosi, rzekł: "Jakiej religii jesteś, synu głupiego starca?". Odparł: "Islamu - i nie jestem synem głupiego starca, lecz Księciem Wiernych". Rzekł mu: "Pozmieniałeś Księgę Boga". Powiedział: "Księga Boga jest między mną a wami""[7]. Czy nie widzimy tutaj, że Muhammad bin Abi Bakr oskarżył Osmana o dokonanie zmian w Koranie? Skądże powstałoby to oskarżenie, gdyby wersja Osmana nie różniła się jedną literą od tych, które były przed nią?


1 2  następna



 
 



Pełna wersja katolik.pl