Pytania logiczne


W historii było wiele ksiąg, z których niektóre zaginęły i zostały zniszczone, inne zaś dotarły do nas w pełni, bez uszczerbku. Cywilizacja grecka przekazała nam swą filozofię i medycynę, kultura arabska poezję i opowiadania, wiele także dotarło do nas z legend żydowskich zawartych w Talmudzie oraz w innych księgach. Wszystkie te dzieła zostały zachowane w ciągu długiego czasu i nie uległy zmianom. Odkryto wiele manuskryptów potwierdzających ich oryginalność i przetrwanie w stanie nie zmienionym. Czy każde dzieło, które przetrwało nie zmienione, jest uważane za nadprzyrodzone? Czy każda księga, która przetrwała przez wieki, jest Bożym Objawieniem? Czy jest to kryterium, według którego odróżnimy Objawienie od tego, co nim nie jest? Nawet w przypadku Ewangelii, o których muzułmanie mówią, że są przeinaczone, choć potwierdzono, że kopie, które mamy dziś w rękach, wiekiem swoim sięgają epoki przed Mahometem, nawet jeśli założylibyśmy, że są one dziełami ludzkimi, to przetrwały one do naszych dni przynajmniej od czasów przed islamem. Czy czyni to je zatem Bożym słowem, skoro przetrwały okres dłuższy niż Koran?

Poza tym gdyby Bóg dbał o ustrzeżenie Koranu, to dlaczego muzułmanie lękali się utracenia go w razie śmierci "recytatorów" w bitwie pod Al-Jamama? Czy Omar bin Al-Chattab nie powiedział do Abu Bakra: "W dzień Al-Jamama zapał bojowy rozpalił ludzi i boję się, że rozpali on również recytatorów w Al-Mawatin. Jeśli nie zbierzecie Koranu, wiele z niego przepadnie. Obym zobaczył, że zbierasz Koran!^[3]". Czy tenstrach nie jest najlepszym dowodem na ich przekonanie, że zaginięcie Koranu było realną możliwością, mimo znajomości przez nich wersu {Zaprawdę, My posłaliśmy napomnienie...}?
Wszystkie te pytania wymagają logicznych odpowiedzi i sprawiają, że badacz zaprzeczy cudownemu charakterowi sprawy zachowania Koranu, czyniącej go słowem Boga. Co więcej, są liczne dowody wskazujące na to, że Koran był wystawiony na zmiany i modyfikacje, obalające jego nieskażoność.