logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
Gary L. Thomas
Cenniejsza niż perły
Wydawnictwo Vocatio


Cenniejsza niż perły
Gary L. Thomas
Oficyna Wydawnicza Vocatio
Warszawa 2007
Format: 125x195 mm
Oprawa: miękka, lakierowana
Liczba stron: 320
 
Kup tą książkę

 
Wstęp
 
Bóg słyszy i widzi
 
Pewnego dnia po nabożeństwie podeszła do mnie znajoma – Nina.
– Matt i Riley są chorzy – powiedziała. – Prosili, żebym wypożyczyła im jakiś film, ale nie wiem, co im wybrać.
– To proste – odpowiedziałem. – Na pewno spodoba im się Band of Brothers.
– Nie słyszałam o tym filmie.
W tym momencie pojawił się mój nastoletni syn – jeden z najserdeczniejszych przyjaciół Riley`a.
– Graham, Nina szuka filmu dla Matt i Riley`a. Zaproponowałem Band of Brothers. Co o tym myślisz?
– Dobry pomysł – odpowiedział Graham – oni lubią filmy wojenne.
 
Nina zapewne nawet nie pamięta tego drobnego wydarzenia, ale ono dobrze ilustruje cel tej książki. Kiedy żona chce wypożyczyć dobry film dla męża i syna – kogo najprawdopodobniej zapyta? Miejmy nadzieję, że nie kogoś, kto sądzi, że na świecie jest tylko Śniadanie u Tiffany`ego. Prawdopodobnie zapyta innego mężczyznę. A kiedy zastanawiasz się, jak jako żona możesz zachęcić męża do większego angażowania się w życie domowe, kroczenia po drodze chrześcijańskiej czy porzucenia złych nawyków – jak oglądanie pornografii bądź wpadanie gniew – czy nie byłoby logiczne skorzystanie ze spojrzenia na te kwestie mężczyzny?
 
Kobiety napisały wiele pożytecznych książek, zachęcając inne kobiety do doskonalenia swoich związków małżeńskich. Stormie Omartian, Linda Dollow, Dr Laura i inne autorki dawały kobietom mądre rady i piękne książki. Ale czy nie przydałoby ci się czasem spojrzenie na swego męża z perspektywy innego mężczyzny? Wraz z moim wydawcą uznaliśmy, że nadszedł czas, by skontaktował się z tobą brat w Chrystusie, aby przekazać Ci męskie spojrzenie na myśli i uczucia twojego męża.
 

Serce Boga
 
Kiedy zaczynałem pisać tę książkę, szczególnie jeden dzień pobudził mój entuzjazm. Podczas modlitwy zacząłem odczuwać zamysł Bożego serca, to, czego On chciałby dokonać na tych stronach. Pomyślałem, że gdybym zdołał pojąć, co Bóg planuje w Swym sercu dla swych córek, gdybym uchwycił choć część Jego miłości dla nich i łez wylanych nad ich losem, gdybym zrozumiał, jak On odczuwa każdą zniewagę, która je spotyka, i jak nie cierpi protekcjonalnego tonu, którym do nich mówią – wówczas może pojąłbym, dlaczego książka taka jak ta mogłaby być dla Boga ważna i dlaczego natchnął mnie myślą napisania jej. Bóg nie chce, abyście pozostawały samotne w związkach, które dają wam mniej niż On zamierzył.
 
Bóg naprawdę widzi i słyszy, co dzieje się w waszym życiu i w relacjach z mężem. On wie, że wiele żon cierpi w małżeństwach odartych z miłości. Wie, jak często mężczyzna patrzy na kobietę protekcjonalnie i źle ją traktuje. Wie, że mężczyzna potrafi zapewnić utrzymanie, wygodę i bezpieczeństwo, ale bywa także frustrujący, przerażający, wymagający i samolubny. On widzi zarówno kobiety, które trudy małżeństwa odczuwają jak pułapkę, jak i te, które cieszą się stosunkowo dobrym związkiem, choć ich mężowie bywają od czasu do czasu samolubni, bezmyślni czy wyobcowani. Ale On zna również święte sposoby, pozwalające kobiecie głęboko poruszyć mężczyznę! To dobrze, ponieważ oboje z żoną słyszeliśmy wiele strasznych historii:
• mężczyzna mający ośmioro dzieci, dziewiąte w drodze, chce porzucić pracę, wrócić do college’u, zdobyć kolejny dyplom i rozpocząć nowe życie;
• dla męża ważniejsze jest zdobycie jednocyfrowej przewagi w golfie od stanu emocjonalnego jego dzieci;
• mężczyzna przekazuje dzieciom ryzykowne i niemoralne wzorce zachowania, łącznie z nadużywaniem środków odurzających, przekraczaniem prawa dla zysku itp.;
• mężczyzna poświęca więcej uwagi budowaniu wielkiej kongregacji niż zadbaniu o potrzeby rodziny czekającej na niego w domu;
• mężczyzna narzekający, że jego żona jest „zimna” w łóżku, sam postępuje w kontaktach intymnych mechanicznie, samolubnie i pospiesznie.
 
To oczywiście sytuacje skrajne. O wiele częściej mąż jakoś się angażuje, jest troskliwy i nawet potrafi się poświęcać – ale dobrze, byś wiedziała, jak pomóc mu znaleźć lepszą drogę. Będę z tobą szczery: nie możesz zmienić mężczyzny. Ale możesz wywierać na niego wpływ lub pomóc mu wejść na drogę zmian – to o wiele subtelniejsza sztuka. I o tym właśnie jest ta książka.
 

Nadzieja dla cierpiących
 
Wierzę, że Bóg słyszy twoje modlitwy, i wiem, że widzi twój ból. Wierzę także, że ponieważ to On zaplanował istnienie małżeństwa, Jego przede wszystkim powinnaś pytać o to, jak najlepiej zachęcać do poprawy poślubionego mężczyznę, inspirować go, stawiać przed nim wyzwania i wywierać na niego właściwy wpływ. Bóg chce, abyś czuła się kochana, zauważona i doceniona. Nie stworzył cię po to, by cię porzucić na oceanie zbiegów okoliczności i wydarzeń. Obserwuje cię każdego dnia, nawet w tej chwili dostrzega łzę, która pojawiła się właśnie na myśl o tak wielkim Jego zaangażowaniu w twoje życie, że twe własne myśli podsunął ci przelane na papier. Ale uważaj! Mąż nie jest jedyną niedoskonałą istotą w waszym związku. Ty także codziennie grzeszysz. Wszyscy grzeszymy. Ale możesz być pewna, że pragnieniem Boga jest działać i w twoim sercu, i w życiu twojego męża. Książka, którą trzymasz w ręku, uwzględnia taką właśnie perspektywę i postawi poważne wyzwania także przed tobą – abyś znalazła się i bliżej Boga, i męża.
 
Pragnę, abyś czytając te strony, dostrzegała między linijkami tekstu Bożą miłość i troskę. On naprawdę cię kocha. Dokładnie zna twoją sytuację. Chce poprowadzić cię i pokazać, jak kobieta może wywierać święty wpływ na męża. Być może zaskoczy cię to, czego dowiesz się o różnych biblijnych postaciach – jak na przykład o wdowie z Sarepty, o których czytałaś wiele razy, nie zdając sobie sprawy z tego, czego możesz się od nich nauczyć. Modlę się również, abyś dostrzegła, jak współczesne kobiety – Catherine, Diana, Pat i Jo – potrafiły z miłością pokierować mężami, kiedy stanęli oni na rozdrożach.
 
Pozostaje ci nie tylko załamać ręce i czekać z nadzieją na poprawę losu. Możesz też nauczyć się być źródłem inspiracji dla męża, wpływać na niego, zachęcać go i ostatecznie pomóc mu w podążaniu we właściwym kierunku. Pewnego dnia, nie tak dawno temu, modliłem się, abyś obudziła się w nocy, popatrzyła na leżącego obok mężczyznę i doświadczyła nadziei. Kobieta, które powierza swoje życie Bogu i uczy się postępować zgodnie z Jego mądrością, jest w pełni gotowa do wyruszenia w ekscytującą, zmieniającą życie podróż. Wierzę w rzeczywistą obecność Boga w naszym życiu. Być może zabrzmi to banalnie, ale biblijna prawda: U Boga wszystko jest możliwe (Mt 19, 26), nadal jest w mocy.
A więc zaczynamy.

 



Pełna wersja katolik.pl