logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
Enrico Galbiati i Filippo Serafini
Atlas Historyczny Biblii
Wydawnictwo Jedność


Tytuł oryginału: Atlante Storico della Bibbia
International Copyright © 2004 by Editoriale Jaca Book spa, Milano
Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo „Jedność”, Kielce 2005
Przekład: Krzysztof Stopa
Konsultacja naukowa: ks. prof. dr hab. Józef Kudasiewicz; ks. dr Jan Nowak
Tekst Pisma Świętego wg V wydania Biblii Tysiąclecia
ISBN  83-7224-111-8
 
Kup tą książkę

 
III. Różnice w nazwach wynikające z racji historycznych
 
Do opisanych wyżej zjawisk trzeba ponadto dodać, że podboje Aleksandra Wielkiego na Wschodzie (333 r. przed Chr.) doprowadziły do rozpowszechnienia języka i kultury greckiej, co przyniosło skutki także w nazewnictwie miejsc. Można wyróżnić trzy przypadki:
a) Nowe nazwy o podłożu greckim zastąpiły dawne, na przykład Akko stało się Ptolemaidą, Bet-Szean – Scytopolis, a Rabbat-Ammon – Filadelfią;
b) Forma grecka została nadana nazwom hebrajskim (niekiedy przez pośrednictwo formy aramejskiej), to znaczy nie ograniczono się do transkrypcji danej nazwy, lecz dostosowano ją do reguł języka greckiego i jego odmiany; na przykład hebrajskie Yerušalem nie zostało zapisane jako Ierusalem, ale przekształcono je w Hyerosolyma; podobnie Yafô (Jafa) stało się Joppe (Joppa), a Lôd – Liddą.
c) Ponadto pojawiły się nowo założone miasta, jak Antiochia Syryjska, Cezarea Nadmorska (Marittima), Sebaste itd.
 
Na toponomastykę wpłynął również podbój arabski, który pociągnął za sobą arabizację miejscowej ludności i przyjęcie przez miejscowości biblijne nazw arabskich. Pojawiają się one zawsze, gdy chodzi o identyfikację dawnych miejscowości. W wielu przypadkach państwo Izrael przywróciło dawne nazwy hebrajskie (np. Bet-Szean, Aszkelon…), jednak należy zauważyć, że niekiedy współczesna miejscowość nie leży dokładnie na tym samym miejscu, co nosząca identyczną nazwę miejscowość biblijna, lecz jedynie w jej pobliżu.
 

IV. Inne kryteria stosowane w tym atlasie
 
Oto w jaki sposób wskazane wyżej problemy zostały rozwiązane w niniejszym Atlasie:
 
a) Jego włoski oryginał wzoruje się przede wszystkim na wersji proponowanej przez Konferencję Episkopatu Włoch (CEI). Zachowuje ona nazwy, które weszły do powszechnego użycia w języku włoskim, zgodnie z tradycyjnym zapisem pochodzącym z łaciny. Natomiast w odniesieniu do nazw rzadko wystepujących, redakcja włoska zastosowała transkrypcję bezpośrednio z wersji hebrajskiej. Przy czym, jak podkreśla, wersja CEI dokonuje tu też pewnych wyborów: z oddaje hebrajskie zain i sade; s oddaje samekh, sin i shin; h nie jest używana na początku słowa, stąd w tych przypadkach hebrajskie he nie jest transliterowane, a chet jest zwykle oddawana przez c. Zwłaszcza ten ostatni wybór tworzy odmienne formy w stosunku do tych używanych w innych wersjach współczesnych. Odpowiedniki różnych transkrypcji włoskich i Wulgaty podają dwa wykazy: NAZW MIEJSC BIBLIJNYCH i IMION OSÓB BIBLIJNYCH, które ze zrozumiałych względów pominięto w wersji polskiej Atlasu.
 
b) W rozdziałach 31–59 nazwy własne są zaczerpnięte z dokumentów greckich i łacińskich, a zatem dostosowano je do włoskich zasad językowych zgodnie z tradycyjnymi normami używanymi w odniesieniu do autorów klasycznych. Tak czyni na ogół CEI, choć preferuje niekiedy również w tekstach tłumaczonych z greckiego zachowanie zapisu używanego w odniesieniu do przekładów z hebrajskiego (np. Bet-Zur zamiast greckiego Betsura). Na mapkach występują niekiedy nazwy miejscowości, które nie pojawiają się w Biblii i które rzadko się spotyka także w innych dokumentach. Starano się podać identyfikację miejscowości określanych nową nazwą za pomocą tych już znanych z wcześniejszych rozdziałów pod inną nazwą (np. Ptolemaida = Akko).
 
c) W tym znaczeniu Mapa biblijna Ziemi Świętej do epoki perskiej (rozdz. 61, s. 261) i Mapa biblijna Ziemi Świętej w epoce hellenistycznej i rzymskiej (rozdz. 62, s. 263) są cennym narzędziem przekazanym czytelnikowi. Gromadzą one praktycznie wszystkie główne miejscowości, jakie pojawiały się na wcześniejszych mapach. Porównując je ze sobą, można dostrzec zmianę nazwy tego samego miasta w dwóch omawianych epokach historycznych. Każda z tych map jest wyposażona w wykaz nazw, które są na nich zawarte.
 
d) Mapa fizyczna Ziemi Świętej (s. 26–27) posiada współczesne nazwy hebrajskie i arabskie, zgodnie z powszechnie stosowaną pisownią na mapach turystycznych. Pisownia ta stosuje się do zasad języka angielskiego, dlatego różni się niekiedy od tej przyjętej sporadycznie w tekstach komentarzy do map w zgodzie ze zwyczajem polskim (np. arabskie Jebel odpowiada naszemu Dżebel, a hebrajskie Yarqon – naszemu Jarkon).
 
Na zakończenie trzeba podkreślić, że polski tłumacz Atlasu generalnie wzorował się na brzmieniu nazw i imion tak, jak je podaje Biblia Tysiąclecia (wyd. V). W przypadkach wątpliwych odwoływał się do znanych na polskim rynku księgarskim pozycji z tej dziedziny, a zwłaszcza do: Wielkiego Atlasu Biblijnego pod red. J. Pritcharda, wydanego przez Oficynę „Vocatio” w 1994 r. Przewodnika po świecie Biblii G. Perego, opublikowanego przez wydawnictwo „Świętego Pawła” w 2003 (II wyd.), a także Praktycznego słownika biblijnego pod red. A. Grabner-Haidera, którego II wydanie ukazało się staraniem IW PAX w 1995 r. Niestety, także i w tych wymienionych pozycjach wystepują pewne rozbieżności, stąd wybór może wydawać się arbitralny. Niemniej, jako wytłumaczenie można by tu przytoczyć jakże trafne słowa ks. prof. Waldemara Chrostowskiego ze wstępu do Wielkiego Atlasu Biblijnego, że: „zawsze wtedy, gdy imię lub nazwa nie występują w Biblii, trzeba było przedłożyć własne, polskie brzmienie. Kierowano się wtedy zasadą analogii i utartych przyzwyczajeń językowych”.

 



Pełna wersja katolik.pl