logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w


Facebook
 
ks. Andrzej Zwoliński
Astrologia, wróżby, jasnowidzenie i wywoływanie duchów
Wydawnictwo Petrus


Życie człowieka rozgrywa się w trzech wymiarach czasu: w byłej już przeszłości, w trudno zauważalnej, gdyż tak szybko mija, teraźniejszości, oraz w intrygującej wszystkich swoją tajemnicą przyszłości. Od wieków na różne sposoby próbowano sięgnąć po "zakazany owoc" przyszłości, stosując różnego rodzaju techniki i odwołując się do tajemniczych sił demonicznych, boskich i diabelskich. Co na to Biblia? Co na to Kościół?

Wydawca: PETRUS
Rok wydania: 2012
ISBN: 978-83-927267-3-9
Format: 145x200
Stron: 124
Rodzaj okładki: Miękka
 
 
Kup tą książkę

 

ASTROLOGIA


Wśród wielu dyscyplin okultyzmu jest jedna, którą szczególnie interesuje wpływ, jaki wywierają cykliczne zjawiska w kosmosie na sprawy ziemskie. To astrologia. Jej celem jest przepowiadania przyszłości na podstawie zakładanego oddziaływania zjawisk niebieskich na życie ludzi i narodów - np. przypisuje dwunastu znakom zodiaku określone właściwości, współdziałające z właściwościami Słońca, Księżyca i pięciu planet znanych starożytności: Merkurego, Wenus, Marsa, Jupitera i Saturna. W astrologii wyróżnia się: astrologię światową (mundan) - oblicza wpływ ciał astralnych na Ziemię jako planetę; polityczną - bada i przepowiada losy państw i narodów; meteorologiczną - przepowiada zmiany atmosferyczne; medyczną - wykorzystywana dla stawiania diagnoz i prognoz ważnych dla zdrowia ludzkiego i leczenia głównie światłem; herbalną - opisuje wpływ Kosmosu na właściwości lecznicze ziół; magiczną - jako element badań i eksperymentów parapsychologicznych, np. związanych z jasnowidzeniem; fizyczną i alchemiczną - bada siły magnetyczno-eletryczne promieni światła, a także barwy ciał niebieskich; rolniczą - bada najodpowiedniejszy czas do pewnych czynności gospodarskich.

Astrologia wiąże się z astrolatrią - kultem gwiazd, formą kultu lub religii natury, która zjawiska niebieskie, jak gwiazdy, słońce, księżyc, podnosi do rangi przedmiotów czci religijnej. W oświeceniu astrolatria była traktowana jako potwierdzenie tezy, że religia jest bądź to wynikiem oszustwa, bądź też błędu ludzkiego poznania. W niej doszukiwano się śladów genezy religii w strachu człowieka przed siłami przyrody oraz upatrywano jej trwałości w ciemnocie ludu.

Historyczne źródła astrologii sięgają starożytności, gdy istniały tzw. religie astralne, mające swoją symbolikę, mitologię i obrzędy. Ubóstwiały one bezosobowe siły natury i zjawiska kosmiczne. Postrzegano je jako siły niewiadome, mające bezpośredni wpływ na codzienne życie. Astrolatria w bardzo różnych postaciach występowała w wielu religiach historycznych. Spostrzegalne zjawiska kosmiczne były uznane za bogów (np. Aton w Egipcie), albo za symbole ukrywających się za nimi niewidzialnych bogów (tarcza słoneczna jako forma przejawiania się boga Re), albo za tajemne pismo bogów (Babilonia). Zjawiska niebieskie były często przedstawiane za pomocą języka symboli (np. słońce za pomocą orła, koła itp.). Myśl o ubóstwieniu gwiazd rodziła się prawdopodobnie wraz z doświadczeniem pozytywnych lub negatywnych doznań, które w domniemaniu ludzi były z nimi związane, występujące wraz ze zmianami pór roku. W staromezopotamskiej religii Babilonu gwiazda była znakiem boga, a trzy naczelne bóstwa: Szamasz, Sin i Isztar, były personifikacjami słońca, księżyca i Gwiazdy Porannej. W przekonaniu, że gwiazdy są boskim tajemnym pismem, mają swe źródła próby odczytania go (poprzez uważną obserwację ich niebieskiego biegu) i wykorzystania tej wiedzy celem przepowiedzenia przyszłości. Ze zjawisk niebieskich największe znaczenie nabrały w astrolatrii słońce i księżyc. I tak np. kult rzymskiego "Sol Invictus" (niezwyciężonego słońca) stał się za Aureliusza (270-275) kultem państwowym, który krył w sobie wiele siły integrującej społeczeństwo. Sol Invictus w 274 r. został uznany za najwyższego boga Imperium Romanum. Bazował on na przygotowaniu filozoficznym ze strony myślicieli greckich (pitagoreizm i stoicyzm) oraz na wysokim ówczesnym prestiżu astrologii. Aureliusz wykorzystał również wielką popularność różnych kultów solarnych: Mithry, Baala, lokalnych bogów solarnych Panonii i innych prowincji rzymskich.

Staroindyjski utwór Atharwa-Weda zawiera wzmianki o magicznych ceremoniach związanych z księżycem i gwiazdami, a w Grihja-Sutra (VI w. przed Chr.) jest mowa o gwiazdach pomyślnych dla ceremonii zaślubin, chociaż wróżenie z gwiazd uchodziło już wtedy za coś nieczystego. W Chinach, w XII wieku przed Chrystusem, astrologia została uznana, jako tzw. Droga Nieba, za oficjalną naukę.

W Europie astrologia była uznawana za dyscyplinę wiedzy aż do XVIII wieku. Profesorem astrologii był np. Filip Melanchton, jeden z przywódców reformacji. Astrologią zajmował się także znany i wielki astronom Kepler. Czynił to jednak dla niezwykle "przyziemnych" celów. Pisał: "Astrologia jest dla mnie nieznośną, lecz konieczną niewolą. Ażeby utrzymać mój roczny dochód, mój tytuł oraz moją kwaterę, muszę znosić tę bezmyślną ciekawość. Astronomia jest mądrą matką, a astrologia głupią córką, która oddaje się komukolwiek, kto za nią zapłaci, aby mogła wspomóc swoją mądrą matkę". Jednym z najbardziej entuzjastycznych astrologów był Izaac Newton, który stawiał horoskopy swym przyjaciołom i znajomym.

Przy dużej ilości przepowiedni niektóre z nich, co wynika z czystego rachunku prawdopodobieństwa, "sprawdziły się". Znane są jednak liczne pomyłki astrologów. Tak np. Cardanus przepowiedział królowi angielskiemu Edwardowi VI 50 lat panowania, ale król ten umarł, mając zaledwie 16 lat. Sobie Cardanus przepowiedział 45 lat życia, gdy jednak przekroczył ten wiek, postawił sobie nowy horoskop z wynikiem 75 lat, a gdy i ten wiek przekroczył, zamierzał skończyć życie śmiercią głodową, aby jego "wiedza astrologiczna się nie myliła". Inny astrolog dowiedział się ze swego horoskopu, że jeszcze długo pożyje. Gdy oświadczył to księciu mediolańskiemu, ten kazał go ściąć na przekór horoskopom. Na próby usprawiedliwień licznych pomyłek w przepowiadaniu przyszłości odczytywanej z gwiazd, Wolter odpowiedział: "Astrolog nie może cieszyć się przywilejem mylenia się zawsze".

Załamanie tradycyjnej astrologii związane było ze zbudowaniem teleskopu i odkryciem nowych gwiazd i planet, co zburzyło cały system zodiakalny. Odkrycie w 1781 r. Uranu, w 1846 r. Neptuna, w 1930 r. Plutona, całkiem niedawno Chirona, a pomiędzy Marsem i Jowiszem - ponad 2 tysięcy małych planet lub asteroidów, rodziło proste pytanie: czy wpływ na los świata i ludzi posiadało tylko pięć znanych wcześniej planet, na bazie których opracowano cały system astrologiczny? Później nauka stawiała kolejne pytania: dlaczego 240 ludzi, którzy rodzą się tej samej chwili na kuli ziemskiej i których pępowiny przecięte są przy tej samej konstelacji gwiazd (ma to być wg astrologów najważniejszy moment, decydujący o kształcie horoskopu danego człowieka), nie ma tego samego losu? Dlaczego był tylko jeden Kopernik, Mickiewicz, Chopin? Co 26 tysięcy lat, w wyniku zjawiska zwanego precesją, oś Ziemi tworzy boczną powierzchnię stożka. Astrolog współczesny nie widzi więc planet w tej samej pozycji, co jego poprzednik sprzed 4-5 tysięcy lat, jak więc może powoływać się na jego wiedzę?


 



Pełna wersja katolik.pl