Michał Bondyra
Kiedy ruszała z wielką pompą - były reklamy chodzące, plakaty, wizytówki, a nawet krótki film reklamowy na DVD - część ludzi pukała się w czoło, adresaci - uczniowie połknęli jednak bakcyla. Dziś, choć zakrojonej na szeroką skalę promocji ta nietypowa wypożyczalnia już nie ma, niezmienny pozostał wypożyczany sprzęt – różańce, popyt i godziny otwarcia...