Autorzy: Peter G. Riddell, Beverly Smith Riddell
Przekład: Marek Chojnacki
Wydawca: WAM
Rok wydania: 2009
ISBN: 978-83-7505-252-7
Format: 124 x 194
Stron: 352
Rodzaj okładki: miękka
W tradycyjnej kulturze afrykańskiej nie istnieje dychotomiczny podział na świat widzialny i niewidzialny; obie te sfery łączą się w jedną nierozerwalną całość. Świat duchów stanowi integralną część ludzkiego życia, zaś ludzie czują wokół siebie obecność niewidzialnych bytów, które są nie mniej realne niż rzeczywistość widzialna. Żyją w otoczeniu duchów, które porozumiewają się z nimi poprzez sny, zwierzęta[5] i choroby. W językach afrykańskich nie występuje słowo "religia", gdyż sfera duchów stanowi część jednej, integralnej rzeczywistości: dla Afrykanów całe istnienie jest zjawiskiem religijnym; człowiek jest istotą głęboko religijną żyjącą w religijnym kosmosie[6].
Czynności "świeckie" - takie jak polowanie, podróże czy uprawa ziemi - są tam zatem postrzegane w perspektywie, która łączy w sobie wymiar duchowy i empiryczny; co dla nas szczególnie istotne, także nieszczęścia rozumiane są duchowo, a nie jedynie jako zjawiska fizyczne. Mogą być przypisywane działaniu jakiegoś ducha lub człowieka - na przykład czarownicy - lecz, niezależnie od konkretnej przyczyny, jak mówi przysłowie Zulusów, "zawsze ktoś za tym stoi"[7]. Poszukiwanie duchowych przyczyn cierpienia nie oznacza jednak braku świadomości jego oczywistych przyczyn empirycznych, choćby takich jak bakterie czy wirusy.
Czynniki empiryczne tłumaczą, jak doszło do zdarzenia; natomiast wskazanie na ducha czy czarownika odpowiada na głębsze, bardziej niepokojące pytanie: dlaczego miało ono miejsce - czemu przytrafiło się właśnie tej osobie i właśnie w tym, a nie innym czasie?
To z kolei tłumaczy istotną rolę, jaką w społeczeństwie afrykańskim odgrywają czarownicy, bowiem to właśnie oni dokonują diagnozy duchowych przyczyn nieszczęśliwych zdarzeń i wskazują na właściwe środki zaradcze. Jak stwierdził pewien wróżbita, ludzie przychodzą do mnie, by dowiedzieć się, co jest powodem ich problemów. Do mnie należy znalezienie przyczyny zła i wskazanie na źródło występku wywołującego problem. Gdy znajdę występek, człowiek, któremu on szkodzi, może spróbować go unieszkodliwić[8]. By wniknąć w świat duchowy, wróżbici używają różnych technik - narzędzi mechanicznych, ofiar składanych ze zwierząt, wróżb czy posłusznych im duchów. Czyniąc użytek ze swych magicznych zdolności i rozeznania w świecie mistycznym, czarownicy stawiają też niezwykle przenikliwe pytania, przesłuchując i badając swych petentów w oparciu o gruntowną znajomość społeczności, w których żyją.
Niezależnie od stosowanych środków konsultacja u wróżbity jest główną fazą bądź epizodem w całym procesie radzenia sobie z cierpieniem, poszukującą zarówno przeszłych przyczyn, jak i przyszłych remediów w zastanej sytuacji[9]. W tradycyjnym rozumieniu wróżbita jest być może najważniejszym ogniwem łączącym człowieka ze światem niewidzialnym.
Keith Ferdinando
przypisy:
[5] A.-I. Berglund, Zulu Thought-Patterns and Symbolism, C. Hurst, London 1989 [1976], s. 94.
[6] J.S. Mbiti, Afrykańskie religie i filozofia, tłum. Krystyna Wiercińska, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1980, s. 31.
[7] A.-I. Berglund, Zulu Thought-Patterns and Symbolism, dz. cyt., s. 270
[8] M.C. Kirwen, The Missionary and the Diviner, Orbis, Maryknoll 1987, s. 29.
[9] V.W. Turner, Las symboli. Aspekty rytuałów u ludu Ndembu, tłum. Andrzej Szyjewski, Nomos, Kraków 2006, s. 409